Parafia pw. Bożego Ciała w Siedlcach

Historia Parafii

Okres międzywojenny w dziejach Siedlec charakteryzował się znacznym rozwojem gospodarczym, a co za tym idzie, także wzrostem liczby ludności. Stało się to powodem do podjęcia konkretnych kroków w tworzeniu nowych parafii. Być może niewiele osób wie, że już w latach 30 - tych XX wieku istniały plany powołania dwóch kolejnych parafii siedleckich: św. Józefa i św. Teresy. Niestety, wybuch II wojny światowej, później zaś trudności ze strony władz komunistycznych uniemożliwiły zrealizowanie planów. Stając się miastem wojewódzkim Siedlce zaczęły się bardzo dynamicznie rozwijać, zaczęły powstawać nowe osiedla mieszkaniowe, duże, świetnie funkcjonujące zakłady pracy zaczęły przyciągać ludność z okolic. Dopiero jednak w latach 80 - tych możliwe stało się zrealizowanie planów powołania parafii, które mogłyby odciążyć niezwykle przeładowane pracą duszpasterską i olbrzymie terytorialnie i personalnie istniejące dotychczas dwie parafie siedleckie. W 1981 r. Ordynariusz Siedlecki powołał do istnienia Parafię pw. Św. Teresy przy ulicy Garwolińskiej, zaś 19 września 1983 r. zostaje erygowana Parafia pw. Św. Józefa przy ulicy Sokołowskiej. Rozwijające się bardzo szybko osiedle "Warszawska" wymagało także bardzo szybkiego "zagospodarowania" duszpasterskiego. Kolejnym więc krokiem Kurii Biskupiej w Siedlcach było rozpoczęcie starań o lokalizację kolejnej parafii. Miała to być Parafia pw. Bożego Ciała.

POCZĄTKI
Czasy, w jakich rozpoczynano tworzenie nowej parafii, która miała być trzecim "dzieckiem" Parafii Katedralnej, nie były łatwe. Dogorywające idee "socjalistycznego raju" biurokracja, ideologiczne uprzedzenia wobec Kościoła i celowe utrudnianie jego działań na wielu płaszczyznach - to tylko niektóre z elementów ówczesnej codzienności. Dla ilustracji tego problemu niech posłuży fakt, iż aby sporządzić akt notarialny i uregulować sprawy własności gruntu, na którym miała stanąć świątynia przyszłej parafii, trzeba było aż 348 wizyt (!) w różnych urzędach miejskich, wojewódzkich, ministerialnych, a szczególnie w Urzędzie d/s Wyznań. Nie trzeba chyba dodawać, ile upokorzeń wizyty te niosły w sobie. Są na to stosowne dokumenty w parafialnym archiwum. Takie były czasy i uwarunkowania społeczno - polityczne, o których się już dzisiaj nie pamięta, bądź nie chce pamiętać...
Innym problemem były trudności z wykupieniem gruntów pod budowę. Wskazanie lokalizacyjne pod budowę nowego kościoła na osiedlu "Warszawska" zostało wydane już dnia 6 września 1982 roku. Ale grunty były w posiadaniu aż dziesięciu współwłaścicieli…. Sprawa ostatecznie została sfinalizowana dopiero 31 grudnia 1986 roku, kiedy to ks. Wojteczuk – dotychczasowy wikariusz parafii katedralnej, oddelegowany 22 marca 1985 r. przez biskupa ordynariusza do budowy kościoła - odebrał akt notarialny. Został on podpisany dnia 23 grudnia 1986 r. w Biurze Notarialnym w Siedlcach. Dawał prawo własności dla Diecezji Siedleckiej do nabytych działek nr 38, 39, 40 położonych między ulicami: Podmiejską, Okrężną, Monte Cassino i Batalionów Chłopskich.

 

Kościół na bagnach…
Osiedle "Warszawska" jest osiedlem bardzo młodym. Jego krajobraz zmienił się diametralnie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Jeszcze w latach 80-tych mieszkańcy dzisiejszego osiedla domków jednorodzinnych musieli się zmagać z nieprzejezdnymi drogami (dziś wiele z nich ma piękne nawierzchnie asfaltowe, kostkę), które w okresie wiosennym i jesiennym zamieniały się w nieprzebyte bajorka. Aż trudno uwierzyć, że jedną z takich ulic była ul. Monte Cassino... Siedlczanie bardziej sędziwi wspominają te tereny jako piękne, rozległe łąki, przeplatane miejscami przez głębokie bagna. Nic więc dziwnego, że były one popularnym miejscem wypasu dla krów i owiec… Dziś teren zmeliorowany i osuszony niczym nie przypomina tego sprzed lat.
To daje pewną – bardzo rzeczową - perspektywę początków budowania kościoła, trudu, jaki trzeba było włożyć choćby w przygotowanie, utwardzenie i uzbrojenie terenu pod przyszłą budowlę.
Przede wszystkim teren, będący już własnością diecezji, należało zabezpieczyć i ogrodzić. Na początku stycznia 1987 r. zakupiono olszynę, pocięto ją na deski i 11 kwietnia rozpoczęto grodzenie placu gotowymi, przygotowanymi wcześniej 3-metrowymi przęsłami. Pracę zakończono błyskawicznie -13 kwietnia teren był praktycznie zamknięty. 14 kwietnia rozpoczęto budowę budynków gospodarczych. Było to o tyle istotne, że trwały już przygotowania do postawienia tymczasowej kaplicy, której projekt, przygotowany przez inż. Zbigniewa Sekułę i inż. Czesława Wasiluka, był w trakcie realizacji. Zwożono także materiały budowlane, które tymczasowo były składowane na prywatnych podwórkach mieszkańców osiedla i w Iganiach Nowych. Pozostał jeszcze jeden istotny problem. Aby można było marzyć o jakichkolwiek pracach przy budowie, należało wcześniej ogrodzony teren zniwelować, czyli po prostu nawieźć odpowiednią ilość ziemi, która by pokryła nierówności. Tylko na pozór wydawało się to zadaniem łatwym, gdyż różnica poziomów terenu dochodziła do 2 metrów. 15 kwietnia rozpoczęła się wywózka ziemi - przywieziono jej w sumie aż 3 tysiące ciężarówek.

 

Kaplica
7 czerwca 1987 roku, przy licznym udziale duchowieństwa i mieszkańców Siedlec, poświęcono plac pod budowę tymczasowej kaplicy. Do tej pory Msze św. odprawiany były na ołtarzyku polowym pod gruszą.
Szybko rozpoczęto budowę drewnianej kaplicy o powierzchni 400 m2. Trwało to tylko 3 miesiące i już 30 sierpnia 1987 została w jej wnętrzu uropczyście erygowana nowa parafia pw. Bożego Ciała, której proboszczem został mianowany ks. Stanisław Wojteczuk. Rozpoczął się bardzo trudny, i zarazem bardzo ważny proces organizacji życia parafialnego. Początki nie były łatwe. Brak mieszkań dla księży, którzy mieszkali w wynajętych domach przez trzy lata, tradycje mieszkańców osiedla, którzy będąc związanymi z parafią katedralną na początku z wielkim trudem przyzwyczajali się do swojej nowej świątyni. Także fakt, że zdecydowana większość mieszkańców bloków, pochodząca z wiosek, na święta wyjeżdżała do swoich rodzin. W kaplicy było prawie pusto. Ale to zaczęło się szybko zmieniać. Ważnym wydarzeniem w życiu młodej parafii był Kongres Eucharystyczny, który odbył się w parafii w dniach 26 VI - 3 VII 1988 roku z udziałem Ks. Prymasa Józefa Glempa i Episkopatu Polski. We wrześniu tegoż roku rozpoczęto także budowę plebanii i budynku katechetycznego. Zadanie to zostało wykonane w ciągu 18-tu miesięcy. Od 1990 roku księża zamieszkali już u siebie.


BUDOWA KOŚCIOŁA
W maju 1991 roku, po kilkuletnich przygotowaniach, rozpoczęta została budowa kościoła. 2.VIII.1992 r. po raz pierwszy w trasę Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę wyruszył grupa 5. Poprowadził ją ks. Bogusław Michalak, ówczesny wikariusz parafii. W parafii zaczęły się zadomawiać ruchy i grupy formacyjne: Ruch Światło – Życie, Domowy Kościół, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Zaczynała żyć swoim życiem… Przybywało ludzi młodych. Nie brakowało rąk do pracy spośród mieszkańców osiedla. 11 listopada 1992 r. poświęcono i wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego kościoła. Zaczęto wylewać potężne betonowe ławy pod przyszłe fundamenty. Prace ruszyły szybko naprzód, ale już w 1992 roku radości zmąciło smutne wydarzenie: 23 XII. 1992 r. w przeddzień Wigilii pożar zniszczył drewnianą kaplicę. Trudno opisać, jak dramatyczne były to chwile. Trzeba też było szybko organizować zastępcze pomieszczenie w budynku katechetycznym do sprawowania liturgii. To były święta pełne łez…W ciągu miesiąca dzięki ogromnemu wysiłkowi parafian i wielu życzliwych ludzi kaplica została odbudowana. Trwała też nieprzerwanie budowa kościoła. W 1994 roku nastąpił kryzys budowy - wzrosło bezrobocie, wielu parafian straciło pracę, pojawiły się problemy z finansowaniem budowy. Mimo to jednak w1996 roku nastąpiło zamknięcie stanu surowego budynku. Przez dwa następne lata trwały prace wykończeniowe, w tym układanie posadzki granitowej sprowadzonej z Włoch, budowanie ołtarzy, montowanie stacji Drogi Krzyżowej itd. A kaplicy robiło się coraz ciaśniej…

 

KONSEKRACJA ŚWIĄTYNI
Wreszcie, 30 listopada 1998 roku, nadeszła długo oczekiwana chwila: Biskup Jan Wiktor Nowak konsekrował parafialną świątynię. Po wielu latach trudów i niewygód parafianie parafii Bożego Ciała wreszcie zaczęli się modlić w pięknym i funkcjonalnym kościele. Wiele jeszcze pozostało do dopracowania, wykończenia, ale najważniejsze już zostało zrobione. W sierpniu 1999 roku, na mocy decyzji ks. Biskupa Jana Wiktora Nowaka, drewniana kaplica została rozebrana i przekazana do nowo utworzonej parafii Trójcy Świętej w Łosicach, aby tamtejsi parafianie mogli w niej modlić się, do czasu wybudowania własnego kościoła parafialnego.

W dniach od 9 do 16 października 1999 r. parafia przeżywała po raz pierwszy w swej historii misje ewangelizacyjne, połączone z nawiedzeniem relikwii błogosławionych Męczenników Podlaskich, Krzyża Pratulińskiego oraz kopii obrazu Matki Bożej Leśniańskiej. Misje prowadzili: ks. Sylwester Ługowski, proboszcz parafii Szpaki oraz ks. Franciszek Juchimiuk, profesor Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach.
Przez cały wznoszenia parafialnej świątyni, zespołu katechetycznego główny ciężar budowy ponosiła parafia. Cztery razy w roku były przeprowadzane zbiórki na budowę. W ciągu 11 lat, od powstania parafii do konsekracji, parafianie przepracowali ponad 5000 dniówek, co w warunkach miejskich jest dużą liczbą. Wyposażenie wnętrza zaś to wielki wkład sponsorów: firm, rodzin, indywidualnych osób, które w ten bardzo wymierny sposób pragnęły pozostawić ślad po sobie.

 

W głąb serc
Na miarę możliwości finansowych kościół parafialny jest nieustanne upiększany i doposażany. Zagospodarowano teren wokół kościoła, posadzono setki drzew i krzewów ozdobnych. Ułożono ponad 2500 m2 kostki brukowej. Wykończono boczny ołtarz, dedykowany Matce Bożej Częstochowskiej. Zamontowane zostanie w najbliższym czasie epitafium poświęcone Janowi Pawłowi II. Został też przystosowany do użytku budynek katechetyczny tak bardzo potrzebny do funkcjonowania wielu grup modlitewnych, formacyjnych działających przy parafii. Od początku proboszcz parafii bardzo mocno akcentował potrzebę ich istnienia – konieczność budowania tego, co najważniejsze: wspólnoty duchowej. Spełniają dziś swoją rolę znakomicie. A nie jest ich mało: Domowy Kościół, Oaza, ministranci, lektorzy, Zespół Synodalny, Rycerstwo Niepokalanej, Duchowe Dzieło Pomocy Powołań, Ruch Rodzin Nazaretańskich, Zespół Charytatywny, Parafialna Rada Duszpasterska, Akcja Katolicka i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Prowadzone jest także szczególne duszpasterstwo – ludzi będących w żałobie po stracie swojego dziecka. Prężnie rozwija się chór parafialny, który mimo niewielkiego stażu, jest już laureatem kilku nagród i wyróżnień. Od pewnego czasu istnieje także grupa neokatechumenalna. W Wielkim Poście odbywają się corocznie katechezy neokatechumenalne. Pewnym miernikiem duchowości parafii są powołania kapłańskie i zakonne. Z naszej młodej parafii wywodzi się już 8 księży i 6 sióstr zakonnych. Parafia liczy aktualnie 8700 wiernych. Dziś już kościół wypełniony jest po brzegi w niedzielę, święta. Nie brakuje wiernych podczas codziennych Eucharystii. Wytworzyło się wiele lokalnych zwyczajów. Pojawiły się także bardzo charakterystyczne rysy duchowości. Niezwykle żywy jest kult Bożego Miłosierdzia. Bardzo prężnie, dzięki przeogromnemu zaangażowaniu pań – woluntariuszek działa parafialny oddział Caritas, przez którego udzielana corocznie pomoc sięga już sumy kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wzrasta duchowa wspólnota. Pojawiają się nowe wyzwania duszpasterskie, nowe radości i zmartwienia. Ufamy jednak, że z Bożą pomocą to miejsce zawsze będzie tętniło życiem. Że pozostanie dla wszystkim sercem osiedla, gdzie dokonują się sprawy najważniejsze.